Podczas malowania paznokci istnieje duże prawdopodobieństwo, że lakier będzie nie tylko na naszych paznokciach ale także na ubraniach czy skórze. Wygląda to niezbyt estetycznie i gdy chcemy się pozbyć lakieru okazuje się, że nie mamy pod ręką zmywacza do paznokci. Nie każdy kontroluje ilość zmywacza do paznokci w swojej kosmetyczce. Jak zatem poradzić sobie w tej niecodziennej sytuacji? Istnieją inne sposoby, które są w szczególności zależne od składu danego lakieru do paznokci.
Często wykorzystywanym rozpuszczalnikiem jest spirytus lub benzyna ekstrakcyjna. Nie każdy musi posiadać w domu te dwa składniki, lecz gdy już je posiadamy możemy skutecznie usunąć lakier do paznokci. Sposób postepowania jest dokładnie taki sam jak ze zmywaczem, czyli nakładamy na wacik i nacieramy paznokcie. Warto zwrócić uwagę, by nie posługiwać się benzyną czy spirytusem w pobliżu ognia, gdyż są to substancje łatwopalne.
Jeżeli komuś nie szkoda tracić dezodorantów czy perfum na zmywanie paznokci, to może się nimi posłużyć, lecz trzeba pamiętać, by były one o wysokiej zawartości alkoholu. Pryskamy lakier dezodorantem z bliskiej odległości (może być lekkie zmrożenie) i ścieraj lakier. Czynność można powtarzać aż do skutku.
Skuteczny może okazać się również ocet, który powinien rozpuścić lakier do paznokci. Nasączamy nim wacik i ścieramy lakier. Warto zwrócić uwagę, że ocet ma nieprzyjemny zapach i po takim zabiegu trzeba dosyć intensywnie szorować ręce.
Gdy nie sprawdziły się powyższe substancje, można wypróbować wodę utlenioną. Jestem pewien, że jest ona w każdym domu, więc czemu jej nie wykorzystać gdy nie mamy pod ręką zmywacza do paznokci. Nasączamy wacik i po dłuższym nacieraniu lakier powinien w końcu puścić. Jest to trochę mało wydajna metoda, lecz skuteczna.
W skład wielu zmywaczy do paznokci wchodzi aceton, więc dlaczego go nie wykorzystać do zmycia lakieru? Doskonale sprawdza się przy usuwaniu tipsów i sztucznych paznokci. Nasączając nim wacik z pewnością pozbędziesz się nieestetycznego lakieru ze swoich paznokci, lecz uważaj, gdyż jest to środek, który działa na skórę drażniąco.
Gdy już próbowałaś wszystkich sztuczek, może warto spróbować nałożyć drugą warstwę lakieru? Najlepiej by była to jakaś silna barwa, która powinna całkowicie pokryć poprzednią warstwę, tak by ona się nie przebijała.
Ostania metoda według mnie jest niezbyt higieniczna, ale jeżeli nie masz nic przeciwko temu, to możesz lakier równie dobrze zdrapać. Warto zwrócić uwagę, że płytka paznokcia będzie mocno zniszczona!